Ekipę szalonych, pełnych pasji i dobrego smaku blogerów tworzą:
Aurora
Adam
Krysia
Kasia
Karolina
Gosia
Małgosia
Marta, Ola i Aga
Agnieszka
Aga
Ajwen
Tomek
Monika
Hania
Szpilki
a wspierają nas dodatkowo swoim czasem i umiejętnościami
Arek Kornacki- nasz fotograf
Agnieszka- bez Niej nie było by naszej boskiej oprawy artystycznej
Marcel i Artur- wsparcie logistyczno-humorystyczne :)
Wszyscy Ci ludzie angażowali się pełnym sercem, aby stworzyć imprezę, na której każdy będzie mógł w miłej atmosferze spróbować pysznego jedzenia, pobiesiadować z rodziną i przyjaciółmi, podzielić się z blogerami swoimi wrażeniami na temat przygotowanych smakołyków :)
Ja od dłuższego czasu marzyłam o takim pikniku u nas w Opolu, ale nie pomyślałam nawet, że będę go współtworzyć :D
2 edycja przeszła moje oczekiwania, przyszło bardzo dużo ludzi, zjedli wszystko praktycznie co było a do tego cudownie było patrzeć jak ludziom smakuje nasze jedzenie. Razem z Amelką miałyśmy główny widok akurat na stoły biesiadne, co odrazu jak przyszłam na miejsce mnie ucieszyło, bo nie ma nic lepszego jak patrzeć na zadowolone twarze biesiadników, a jeszcze cudowniej gdy wracają po kolejną porcję :D
Tym razem cała impreza cieszyła się zainteresowaniem jeszcze w fazie przygotowań, dzięki czemu udało nam się zdobyć wielu sponsorów - bez nich nie udało by się na rozwijać całej akcji
a gościem specjalnym na tej edycji była Kinga Paruzel, finalistka 1 polskiej edycji Masterchiefa
Kinga prowadziła warsztaty zdobienia muffinek dla najmłodszych, ale zapowiedziała chęć wzięcia udziału w kolejnych edycjach jako gotujący bloger :D
Na koniec imprezy zagrał mój ulubiony songwriter Graftmann
a wrażenia ogólne? wszystko się działo tak szybko, że kompletnie nie osadziłam siebie w czasoprzestrzeni. Niby czas leciał szybko, ale jednocześnie tyle się działo w jednej godzinie, ze dziwiłam się ciągle że dop minęła jedna, dwie...
Nie zdążyłam znów ogarnąć co kto dokładnie przygotował, ale nawet nie byłam specjalnie głodna- dopiero jak był wieczór to zaczęło mnie ssać w żołądku, a tu w domu pustki ;)
Tak czy inaczej już myślę co by pasowało na edycję ZIMOWĄ :D :D :D
a teraz trochę zdjęć
moje stoisko:
szarlotka w marcepanowym cieście
tarta cebulowa z bakłażanem, suszonymi pomidorami i oregano
ciasteczka migdałowe z dżemem porzeczkowym
kuchnia od kuchni ;)
moje znajome :)
muffiny od Szpilek
degustacja u dziewczyn z 10kilowięcej
Ajwen w akcji
nasi goście :)
Amelka ze swoim meksykańskim champurraro
zainteresowanie wielkie już na starie
pszczoły i osy też były
mój gulasz z dyni hokkaido :)
moja familia (w tle wierna fanka-Justyna) :)
ja na stanowisku
Adaś - łyżka widelec nożyczki
Justyna degustuje gulasz dyniowy :)
moja córa z ciasteczkiem migdałowym
i jeszcze kilka zdjęć z relacji Amelki
to ja:)
pyszne i śliczne pszczółkowe ciasto od Akademii Szkraba
Kinga Paruzel z naszym konferansjerem - Tomkiem
a cała reszta do zobaczenia TUTAJ
na koniec chciałam podziękować WSZYSTKIM bez których imprezy by nie było a najbardziej blogerom z naszej Opolskiej Blogosfery Kulinarnej -> LOVE!!!
Adam
Krysia
Kasia
Karolina
Gosia
Małgosia
Marta, Ola i Aga
Agnieszka
Aga
Ajwen
Tomek
Monika
Hania
Szpilki
a wspierają nas dodatkowo swoim czasem i umiejętnościami
Arek Kornacki- nasz fotograf
Agnieszka- bez Niej nie było by naszej boskiej oprawy artystycznej
Marcel i Artur- wsparcie logistyczno-humorystyczne :)
Wszyscy Ci ludzie angażowali się pełnym sercem, aby stworzyć imprezę, na której każdy będzie mógł w miłej atmosferze spróbować pysznego jedzenia, pobiesiadować z rodziną i przyjaciółmi, podzielić się z blogerami swoimi wrażeniami na temat przygotowanych smakołyków :)
Ja od dłuższego czasu marzyłam o takim pikniku u nas w Opolu, ale nie pomyślałam nawet, że będę go współtworzyć :D
2 edycja przeszła moje oczekiwania, przyszło bardzo dużo ludzi, zjedli wszystko praktycznie co było a do tego cudownie było patrzeć jak ludziom smakuje nasze jedzenie. Razem z Amelką miałyśmy główny widok akurat na stoły biesiadne, co odrazu jak przyszłam na miejsce mnie ucieszyło, bo nie ma nic lepszego jak patrzeć na zadowolone twarze biesiadników, a jeszcze cudowniej gdy wracają po kolejną porcję :D
Tym razem cała impreza cieszyła się zainteresowaniem jeszcze w fazie przygotowań, dzięki czemu udało nam się zdobyć wielu sponsorów - bez nich nie udało by się na rozwijać całej akcji
a gościem specjalnym na tej edycji była Kinga Paruzel, finalistka 1 polskiej edycji Masterchiefa
Kinga prowadziła warsztaty zdobienia muffinek dla najmłodszych, ale zapowiedziała chęć wzięcia udziału w kolejnych edycjach jako gotujący bloger :D
Na koniec imprezy zagrał mój ulubiony songwriter Graftmann
a wrażenia ogólne? wszystko się działo tak szybko, że kompletnie nie osadziłam siebie w czasoprzestrzeni. Niby czas leciał szybko, ale jednocześnie tyle się działo w jednej godzinie, ze dziwiłam się ciągle że dop minęła jedna, dwie...
Nie zdążyłam znów ogarnąć co kto dokładnie przygotował, ale nawet nie byłam specjalnie głodna- dopiero jak był wieczór to zaczęło mnie ssać w żołądku, a tu w domu pustki ;)
Tak czy inaczej już myślę co by pasowało na edycję ZIMOWĄ :D :D :D
a teraz trochę zdjęć
moje stoisko:
szarlotka w marcepanowym cieście
tarta cebulowa z bakłażanem, suszonymi pomidorami i oregano
ciasteczka migdałowe z dżemem porzeczkowym
kuchnia od kuchni ;)
moje znajome :)
muffiny od Szpilek
degustacja u dziewczyn z 10kilowięcej
Ajwen w akcji
nasi goście :)
Amelka ze swoim meksykańskim champurraro
zainteresowanie wielkie już na starie
pszczoły i osy też były
mój gulasz z dyni hokkaido :)
moja familia (w tle wierna fanka-Justyna) :)
ja na stanowisku
Adaś - łyżka widelec nożyczki
Justyna degustuje gulasz dyniowy :)
moja córa z ciasteczkiem migdałowym
i jeszcze kilka zdjęć z relacji Amelki
to ja:)
pyszne i śliczne pszczółkowe ciasto od Akademii Szkraba
Kinga Paruzel z naszym konferansjerem - Tomkiem
a cała reszta do zobaczenia TUTAJ
na koniec chciałam podziękować WSZYSTKIM bez których imprezy by nie było a najbardziej blogerom z naszej Opolskiej Blogosfery Kulinarnej -> LOVE!!!
Aż łza się w oczodole kręci :)
OdpowiedzUsuńa monia ?:D zapomniałaś o niej :D Monia co pomagała Tomaszowi;)
OdpowiedzUsuńMusialo byc pieknie, szkoda, ze nie moglam uczestniczyc!
OdpowiedzUsuń