Wiem, że już dawno miałam wstawić ten przepis...i wiem, że kiepsko o dynie teraz...
nie wiem czy mogę cośkolwiek napisać na swoją obronę..
my mamy swoje dynie i zawsze przechowujemy je do głębokiej zimy..mąż przywiózł z ogrodu i najstarsza latorośl wykrzyknęła, że musi być gulasz. Więc ugotowałam, i stwierdziłam, że tym razem muszę Go wklepać na blogu. A korzystając z tego, że nie jestem dziś zbyt mobilna z powodu choroby- trzeba działać, aby nie zadręczać sie myślami złymi i lękiem przed ewentualną hospitalizacją (zwłaszcza, że święta za pasem i za nic w świecie nie chcę ich spędzać w szpitalu :( potrzymajcie za mnie kciuki)...
jestem trochę zgnębiona dzisiaj :( gulasz był miłym ociepleniem, dodatkowo w moim ulubionym kolorze. Słucham właśnie soundtracku z filmu "500 days of Summer" lubianym przeze mnie barrrrdzo Josephem G-J. I staram się dotrwać do jutrzejszej wizyty u lekarza. I myśli zajmuję pisaniem tu i teraz.
Jeśli gdzieś udało Wam się schować choć jedną dynię hokkaido- to jest idealny przepis na tą mroźna pogodę; gulasz wg 5 przemian porządnie rozgrzeje Was od środka i poprawi humor.
co potrzebujemy?
1 dynię hokkaido, wielkości piłki siatkowej powiedzmy
olej
pieprz
łyżka curry
kolędrę
1/ łyżeczki soli
sos sojowy
filiżankę zimnej wody
łyżkę estragonu
2 łyżeczki kurkumy
łyżka masła
jogurt
(ostatnie pozycje nie są konieczne, jeśli z nich zrezygnujemy mamy przepis full vegan)
Dynię kroimy w grubą kostkę (hokkaido nie trzeba obierać ze skórki :) )
wrzucamy na olej, dodajemy po kolei: pieprz (wg uznania), curry, garść kolendry (w kulkach najlepiej), sól, sos sojowy (wg uznania), zalewamy wodą. Dodajemy łyżkę estragonu oraz łyżeczkę kurkumy i mieszamy. Dusimy wszystko na średnim ogniu, aż dynia zmięknie. Na konie dodajemy masło znów trochę pieprzu sos sojowy, łyżeczkę kurkumy, Mieszamy.
Na talerzu dodajemy jogurt na górę. Można jeść z ryżem, kaszą lub z chlebem.
smacznego!
na koniec oś do posłuchania, co właśnie wypełnia mi głowę
pyszne!
OdpowiedzUsuń45 yr old Accounting Assistant IV Rollin Norquay, hailing from Brandon enjoys watching movies like I Am Love (Io sono l'amore) and Slacklining. Took a trip to Monastery of Batalha and Environs and drives a Mirage. przejsc na strone
OdpowiedzUsuń