środa, 20 marca 2013

najsmaczniejsze czekoladowe makaroniki z masłem orzechowym


Przeszukiwałam ostatnio sieć mając nadzieję na znalezienie makaroników z mniejszą ilością cukru, bo większość przepisów obfituje w cukier, co w sumie zapewnia solidną masę i zwiększa prawdopodobieństwo sukcesu... jednak dla mnie to ulepek co mnie smuciło biorąc pod uwagę jak lubię je piec, bo totalnie biorą mnie za serce swoim wyglądem :)
I tak trafiłam na stronę 6 bittersweets, blog którego właścicielka również zakochała się w makaronikach i piecze je obsesyjnie propoując różne ciekawe połączenia smaków. I również szukała przepisu z mniejszą ilością cukru. Niestety drastycznie cięcia nie są możliwe, bo efekt końcowy nie będzie taki jak chcemy... ale ten przepis ma mniej cukru niż ten poprzedni jaki Wam pokazywałam.
Oglądając różne przepisy z 6 bittersweets zauważyłam taki na makaroniki o smaku snickersów. Spoko pomysł :) Postanowiłam spróbować użyć orzechów ziemnych pół na pół z migdałami, akurat miałam w domu niesolone. Jednak postanowiłam sama sobie skomponować środek do makarowników, bo pianek nie dzierżę(fuuuj) i nie chciałam mlecznej czekolady ze względu na kolejną dodatkową słodycz.
Z przepisu wzięłam więc tylko proporcje na ciasteczka a krem zrobiłam z gorzkiej czekolady i połączyłam go z masłem orzechowym :) wyszły pyszne, słono-słodkie i nie ZA-słodkie :D czyli mission accoplished :D

potrzebne będą:
65gram mielonych migdałół
60 gram mielonych orzeszków ziemnych niesolonych
160 gram cukru pudru
100 gram białka, które wcześniej leżakowało przynajmniej 24h (pamiętajcie, ze wysuszone białko zmniejsza swoją wagę, więc wbijcie do miseczki więcej niż 100gram)
55gram cukru
odrobina soli
15gram dobrego gorzkiego kakao

na krem:
85gram gorzkiej czekolady
4 łyżki kremówki

i masło orzechowe

Makaroniki robimy standardowo. Opis jak i co tutaj - klik

jak makaroniki się pieką, przygotowujemy krem- zagotowujemy kremówkę, ściągamy z kuchenki, kruszymy doń czekoladę i odstawiamy na 5 minut. Po tym czasie mieszamy wszystko do połączenia składnikow.

po przestudzeniu na kratce makaroników smarujemy jednego przestudzonym kremem czekoladowym a drugiego masłem orzechowym i łączymy muszelki razem.

to jak narazie moje ulubione makaroniki :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz